Wirus opryszczki, wirusowe zapalenie ostkrzeli,drożdżyca,borelioza,grypa,itd . Wszyscy znamy te choroby i wiele innych powodowanych przez małe niewidoczne bakterie i wirusy. Jednak czemu jedni mają tendencję do przeziębień i innych dolegliwości , a inni nie. To ciekawe zjawisko zaobserwowaliśmy chociażby podczas słynnej pandemi koronawirusa. Żeby zachorować na jakąkolwiek chorobę muszę być ku temu stworzone warunki. I my poprzez nasze blokady energetyczne w ciele właśnie te warunki nieświadomie stwarzamy. Przecież każdy może być chory, bo żyjemy w dualnym świecie i wierzymy w to co przekazali nam przodkowie oraz w przekazy kolektywne chociażby w mediach społecznościowych. Większość tych chorób karmi się lękami . To właśnie podczas stresu spada nam odporność. Uleczając chorobę nie walczymy z nią i nie uleczamy tak naprawdę choroby samej w sobie. Docieramy do momentu praprzyczyny stworzenia warunków do jej powstania. To tam właśnie zmieniamy biopole na takie w którym ta choroba już nie bęzie mogła się rozwijać. Przestaniesz być jej żywicielem. Po wykonaniu tak potężnej pracy na poziomie podświadomym ten rodzaj choroby, wirusa , grzyba nie przyklei się do ciebie.Twoja wibracja będzie już zupełnie inna. Przestaniesz się bać przebywać wśród przeziębionych osób będąc pewnym , że nic Ci nie grozi. Wtedy też nie poddasz się tak szybko społecznej panice z jaką mieliśmy do czynienia jakiś czas temu.