Swój przyciąga swojego. Często bywa tak , że wraz z naszym rozwojem osobistym zmienia się również towarzystwo. Dzieje się tak zwłazcza wtedy gdy wcześniej w naszym wewnętrznym kręgu były osoby nienawidzące świata . W budowaniu wewnętrznej akceptacji i miłości do każdej istoty żywej przestajemy mieć miejsce na zawiść w stosunku do innych. Czy takie rozstania bolą ? Nie, ponieważ jak twoja wibracja wzrasta te osoby nie są już w stanie zrozumieć potrzegania świata, które zaczynasz posiadać. Same odchodzą lub Ty odchodzisz od nich rozumiejąc, że pomocą dla nich nie jest pozwalanie aby w Twojej obecności poniżali i oceniali innych. Lub Ciebie . Tam gdzie ty widzisz szansę, nadzieję, możliwości oni będą widzieli chęć wyzysku i niesprawiedliwość. Najczęściej są to ludzie bardzo poranieni , ale również nie widzący dla siebie odpowiedniego miejsca na świecie. Człowiek nienawidzący innych tak naprawdę nienawidzi siebie . Jedyne co możemy zrobić to wysyłać takiej istocie bezwarunkową miłość jednak nie musimy przebywac w jej bezpośrednim towarzystwie . Z czasem tematy do rozmów się kończą i różnica staje się bardzo duża. Przestajemy nadawać na jednych falach z tą wibracją. Wtedy na naszej ścieżce pojawiają się bratnie dusze kompatybilne z nowymi nami. Niektóre przychodzą na chwilę coś nam pokazać . Inne zostają na dłużej podróżując wspólnie z Toba przez życie. Kiedy zbudujesz w sobie pewność, że nigdy nie zostaniesz sam. I przestaniesz bać się opuszczenia Twoje życie nabierze zupełnie innej jakości.