Wchodzisz na górę. W swojej codzienności masz wrażenie że ciągle się wspinasz. Nie widać szczytu. Ta droga wydaje się wyboista, kręta i wiele na niej przeszkód. Jednak jest szlakiem który dobrze znasz, którym chodzili już twoi bliscy, rodzina przyjaciele. Czujesz, że tracisz siły, ale już nie ma jak zawrócić. Mógłbyś zejść ze szlaku i pójść inną ścieżką trochę może mniej uczęszczaną. Jednak lęk przed nieznanym jest silniejszy. Twoje myśli krążą w około szepcząc do ucha , że przecież to co nowe może okazać się trudniejsze. Jeszcze bardziej wyboiste na pierwszy rzut oka nawet tak wygląda. Wieczorem ściągasz buty patrzysz na poranione stopy nakładając sobie następne przekonanie które utwierdza cię w tym że właśnie tak ma być. I nagle spotykasz człowieka który widział już to co tobie wydaje się takie straszne. Słuchasz opowieści o lekkości z jaką on wchodzi na szczyt. I myślisz, że w czepku urodzony. Wyjątkowy jakiś, szczęście w życiu ma. W rodzinie pewnie inaczej wychowywany, Świat mu pokazali odwagi nauczyli. Zajęty tymi myślami omijasz następny skręt prowadzący do lekkości. Zapominając o tym że każdy z nas jest wyjątkowy. Każdy z nas może mieć szczęście i spełniać swoje pragnienia. Poszerzając swoją świadomość zaczynasz widzieć więcej możliwości. Nabierając odwagi i zaufania jesteś pewny że twoje wybory są dobre. Nawet jak prowadzą w zupełnie inną stronę niż ci się wstępnie wydawało.
Codzienna nawet kilkuminutowa medytacja, pozwala na wyjście poza utarte ścieżki bez lęku. Nie wiesz jak zacząć? A może twierdzisz , że nie potrafisz? Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz




