Pies. Najwierniejszy przyjaciel człowieka. Grzeczny usłuchany uczony nie reagować na dyskomfort który czasem czuje na przykład jak ktoś go przytula. Przecież nie może pokazać, że coś jest nie tak . Nie może warknąć bo jego los zostanie przesądzony. Jest mądry łatwo poddając się tresurze, szybko się uczy. Często utożsamiany z dzieckiem ba , nawet lepszy od dziecka bo usłuchany. Jak się nie spodoba albo okaże się , że ma nie taki charakter lub za duży urośnie można go oddać do schroniska albo komu innemu i po sprawie. Z dzieckiem już tak łatwo nie pójdzie . Zmiana zdania może łączyć się z konsekwencjami czasem nawet prawnymi. Już nie wspominając o społecznej ocenie. Z jakiegoś powodu niektórzy mają coraz więcej problemu z akceptacją tego , że jesteśmy różni. Tak się mówi że to takie cudowne i swiat byłby nudny gdyby wszyscy byli tacy sami. Allle różnica poglądów często prowadzi do tak wielu konfliktów. Najlepiej przecież by było jakby człowiek był taki jak pies. Łatwy do ułożenia. I tak przez wieki te próby były wielokrotnie podejmowane. I są nadal tylko zmieniłyswoją formę. Wolny człowiek przecież staje się człowiekiem myślącym . W wielu związkach pod otoczką cudownych więzi rodzinnych ludzie odbierają sobie wzajemnie wolność. Tak się śmiejemy z memów gdzie mąż musi pytać żonę o to czymoże wyjść z kolegami . Weź jednak pod uwagę, że w każdym żarcie jest trochę prawdy. Przecież gdyby tylko on się posłuchał swojej żony ich życie byłoby inne. Kropla drąży skałę pomału odbierając w związku drugiej osobie jej osobowość, tożsamość i pasję życia. " Bo my ze Stefanem to tak wszystko razem . To trochę zajęło zanim odseperowałam go od kolegów, ale teraz zbieram plony. Bo wiesz ci jego koledzy to zły wpływ na niego mieli. I ja się pojawiłam w jego życiu ta superbochaterka ratująca go od zejścia na złą drogę." No ale Stefan nagle marnieje w oczach , chory jakiś nerwowy się zrobił. Głowa go często boli. Radość w jego oczach znika. Jednak najważniejsze, że ta jego księżniczka jego wybranka serca jest szczęśliwa. Wtedy on też jest , szczęsliwy. A jednak coś go plecy ostatnio bolą, nadciśnienie się pojawiło. To pewnie te lata kiedy żył tak nieszczęśliwy bez swojej zbawicielki teraz dają się we znaki. Jak myślisz skąd te choroby u Stefana się mogły pojawić? On naprawdę chce dobrze bo taki ma obraz małżeństwa. Wydaje mu się , że to normalne. Że jak człowiek zakłada rodzinę to kończy się cała jego wolność. Jego zadaniem jest tylko zadawalanie drugiej osoby. Bo przecież gdyby pomyślał o sobie i o tym czego on naprawdę pragnie byłby egoistą. Nie bądź jak Stefan. Utwórz związek ze swoim partnerem oparty na dbaniu o siebie wzajemnie bez zamykania się na relacę z innymi. Bez pozwalania aby ktoś ci mówił z kim powinieneś się zadawać a z kim nie.Naucz się budować relację pozwalając swojemu partnerowi na wolność wyboru w zaufaniu że jest dorosły i odpowiedzialny. Bo przecież to właśnie takiego partnera najczęściej chcemy przyciągnąć odpowiedzialnego i samodzielnego. Takiego który radzi sobie w życiu. A może się boisz że jak taki będzie to już nie będziesz mu miał nic do zaoferowania? A ty. Jakiej relacji pragniesz w swoim życiu?




