Historia życia

Kiedyś marzyłam o domu z pięknym ogrodzem . Takim domu pachnącym ciastem. Spiżarnią pełną swoich przetworów. I o zwierzętach swoich koniach , kurach puchatym kocie na kolanach. Chciałam mieć coś swojego takiego naprawdę swojego gdzie będę czuła się bezpiecznie. Bo w moim domu nie było bezpiecznie. Choć do pewnego momentu był takim domem bynajmniej takim go widziałam. Późniejsze decyzje sprawiły, że chyba już nikt nie miał siły tworzyć czegoś czego nie potrafił poczuć w środku.  Przynajmniej ja nigdy nie umiałam tego poczuć. Marzyły mi się święta takie rodzinne z piękną choinką stołem zastawionym jedzeniem i najważniejsze z rodziną. Nie chodziło mi o obrządek stricte kościelny tylko tą atmosferę domowego ogniska. U mnie w domu nie obchodziło się świąt. W sumie z biegiem czasu już niczego się nie obchodziło nawet siebie nawzajem. Jak urodziłam syna chciałam stworzyć taki dom coraz mocniej . Ale kurczę jakoś mi nie wychodziło. Zawsze coś było nie tak. Zawsze ktoś był niezadowolony i ta atmosfera daleko odbiegała od tego co miałam w swojej wymyślonej wizji rodziny. Dlaczego się tak działo? Bo próbowałam zmusić do tego osoby które wcale nie podzielały mojej wizji. Które miały swój obraz spędzenia tego czasu mocno odbiegający od tego co ja dla nich wymyśliłam. W tej swojej determinacji próbowałam wsadzić wszystkich naokoło w role w których wcale nie chcieli być. Szukałam na zewnątrz tego czego nie potrafiłam znaleźć w sobie. Miałam żal bardzo dużo żalu tak naprawdę do siebie. I oni też mieli żal nie potrafili celebrować czegoś co od dziecka kojarzyło im się tylko z bólem i cierpieniem.  Z czasem zrozumiałam jak ważna jest umiejętność wejścia w czyjeś buty , postawienia siebie w sytuacji innych,aby móc zrozumieć decyzje które podejmują w swoim życiu. Przestałam obwiniać moją mamę ,babcię , ciocię, ojca , dziadka rozumiejąc, że wymagałam od nich czegoś czego oni nie potrafili mi dać. Ani sobie samemu. Krok po kroku tworzę swój dom bez naciskania na innych aby zrobili to ze mną . I w tym roku spędziłam jedne z najlepszych świąt w moim życiu właśnie z moją rodziną bratnich dusz. Bo nagle okazało się że zauważyłam koło siebie osoby które mają podobne marzenia do moich. Jestem każdego dnia wdzięczna za świadomość która każdego dnia się poszerza. Moje życie dzięki temu całkowicie się zmienia.

Nowości

Dom pachnący ciastem

Dom pachnący ciastem

Zwierzęta i ludzie

Zwierzęta i ludzie

Baba Jaga

Baba Jaga

popularne słowa

podziel się