Idziesz na randkę. Spotykasz się z niesamowitym mężczyzną który roztacza w około siebie czarującą aurę. Zaczynacie rozmawiać on jest taki mądry , taki inteligentny. Ma wiele pasji w życiu. Do tego tak wiele was łączy. On tyle przeżył opowiada o nieudanym małżeństwie i o tym jak został oszukany , okradziony. Wasza relacja się rozwija i nagle słyszysz, że on tej swojej byłej to w ogóle nie kochał. To ty jesteś tą wyjątkową tą jedyną która pokazała mu prawdziwy świat miłości. Z miłą chęcią słuchasz coraz to nowych nowinek o straszności tej kobiety. Już nie tylko od niego, ale również od jego rodziny. Teraz to on dopiero zaczął żyć właśnie przy tobie. Przez nią to on biedny prawie w alkoholizm albo jakąś narkomanię mógł wpaść. Twoje ego popieszczone tymi jakże cudownymi wyznaniami prowadzi cię dalej . Niby przez chwilę jakaś tam lampka zaświtała, że to nie koniecznie chyba jest tak. Szybko zduszasz tą chwilkę olśnienia bojąc się, że możesz stracić tak niesamowity związek. Znajomi coś tam przybąkują, że to iluzja i jesteś okłamywamna. Więc stwierdzasz,że zapewne zazdroszczą Ci tego szczęścia. Pewnie sami by tak chcieli albo co gorsza mają ochotę na tak smakowity kąsek jaki udało ci się upolować. Więc zaczynasz spłycać relacje urywając kontakt z niektórymi bardziej stanowczymi w opini twej miłości. I tak krok po kroku zostajesz sama mając za znajomych jedynie jego rodzinę i przyjaciół. Przecież tylko oni wam tak dobrze życzą. I jak już oddałaś tak całą siebie tej miłości, budowaniu romantyzmu i podnoszeniu go z tych okropnych przeżyć z byłą. Coś się zaczęło zmieniać. On się zaczął zmieniać. Nagle jakl za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zamienili ci faceta. Spod oblicza amanta , księcia z bajki zaczyna wychodzić żaba. Jeszcze w chwili doznanego szoku stwierdzasz, wmawiasz sobie, że zapewne ci się wydaje. Ale niestetyinaczej być nie chce, a wręcz coraz więcej bagna zaczyna się wylewać. Już nie masz jak nawet poudawaćże jest inaczej. Jesteś jeszcze przez chwilę w trybie łapania powietrza i bezruchu żeby się nie zatopić w zalewającej cię z każdej strony świadomości. Świadomości chwilowego zaćmienia umysłu. Znana historia?
Jak się przed tym uchronić ? Jak stworzyć jakościowy związek bez wpuszczania siebie w maliny iluzji? Jak nie dać się oszukać ponownie ? Jest na ten temat wiele artykułów mądrości i kursów. Wiesz czemu w to weszłaś? Bo to było to co doskonale znasz. Czułaś się w tym jak ryba w wodzie pomijając każdy sygnał który sugerowałby zmianę. Było ci tam dobrze. Rozgościłaś się w tej energi jak u siebie przez chwilę czując się nawet bezpiecznie. Żeby zmienić postrzeganie i przyciągnąć inny rodzaj parnera pora zmienić swoją wibrację. Zaczynając od siebie. Czyli z miejsca z ktorego powinnaś zacząć już dawno temu. Krok po kroku zmieniając swój świat i zapraszając do niego zupełnie inny rodzaj znajomości. Tworzysz sobie raj na ziemi. Jeśli ta historia wydaje Ci się znana. Zapraszam serdecznie w piękną podróż w głąb swojego serca . Abyś mogła poznać prawdziwego księcia dla siebie.